Zdaniem dr Piotra Maszczyka z SGH i wykładowcy Prasowej Akademii
Pieniądza obecny kryzys gospodarczy spowodowany pandemią koronawirusa ma
cechy wspólne wszystkich kryzysów, ale też pewne cechy specyficzne.
"Wspólne jest to, że on z pewnością
doprowadzi do recesji, przy czym głębokość spadków PKB będzie różna w
różnych krajach. Natomiast jego cechą specyficzną jest to, że obecny
kryzys w wyjątkowy sposób spełnia definicję przypadkowości" – zaznaczył
dr Maszczyk.
"Ekonomiści niekiedy mówią, że kryzysy
ekonomiczne mają niekiedy charakter przypadkowy i wynikają z
nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. I tak jest obecnie. Niezależnie od
bezpośrednich przyczyn wybuchu pandemii, było to zdarzenie którego nie
dało się przewidzieć" – ocenił ekspert.
Zdaniem wykładowcy SGH specyficzną cechą
obecnego kryzysu jest też to, że miał on pierwotnie przyczyny podażowe,
ale wraz z rozwojem wydarzeń nabiera charakteru popytowego. "Podażowy o
tyle, że źródłem kryzysu był lockdown (zamknięcie) gospodarek, co
doprowadziło do tego, że ludzie przestali pracować i osiągać dochody. To
z kolei, we wtórny sposób, odbiło się to na popycie. Ci, którzy pracę
stracili, a także ci którzy się przestraszyli się, że mogą ją stracić,
przestali wydawać pieniądze. Po drugie przedsiębiorstwa wydają mniej
pieniędzy na inwestycje" – wyjaśnił dr Maszczyk.