Zdaniem jego autora, dr Piotra Maszczyka porównywanie kryzysu gospodarczego z lat 30-tych XX wieku z obecnym kryzysem spowodowanym pandemią COVID-19 jest nieuprawnione. Jak wskazuje ekspert to m.in. dzięki reakcji światowych gospodarek na obecny kryzys, która znacznie różni się od tej z lat 30-tych XX wieku.
"Wtedy reakcja państw była błędna. W odpowiedzi na kryzys nastąpiło zamykanie się gospodarek. Po drugie nie było tak rozbudowanych programów wsparcia przedsiębiorstw i gospodarstw domowych jak obecnie. Nie mieliśmy wtedy tego co obecnie się nazywa polityką popytową. Jeżeli ktoś tracił pracę w latach 30-tych to mógł co najwyżej liczyć od państwa na przysłowiową miskę zupy. Teraz skala programów wsparcia jest gigantyczna. To wszystko sprawi, że skala załamania będzie dużo niższa niż byłaby gdybyśmy zastosowali politykę z lat 30-tych, czyli de facto nie robili nic" – podkreślił dr Maszczyk.